cmentarz w Gdyni

Branża pogrzebowa w Gdyni

Gdynia powstała – jak mówi znane powiedzenie – z morza i marzeń, ale także pracy wielu osób. Gdy budowane było miasto i port – Gdynia była celem wielu przybyszów ze wszystkich regionów Polski. Przyjeżdżali nad morze ludzie z północy, południa, wschodu i zachodu kraju, aby nie tylko pomóc budować najważniejszy port Rzeczpospolitej, ale także aby móc znaleźć właśnie w Gdyni swoje miejsce do życia.
Wiadomo jednak, że integralną częścią życia jest także śmierć. Zarówno budowniczowie Gdyni jak i kolejne pokolenia powoli umierały. Istniała więc konieczność zapewnienia im godnego miejsca na wieczny spoczynek. Od 1929 roku w Gdyni istnieje Cmentarz Witomiński – największa nekropolia tego portowego miasta. Usytuowany wśród wzgórz i lasów stał się wielką milczącą dzielnicą, świadkiem i skarbnicą wspomnień historycznych, wyrytych na nagrobkach. Po pewnym jednak czasie miejsc na Witominie zaczęło brakować. Dlatego zaczęto myśleć o otwarciu kolejnych gdyńskich cmentarzy. Od 1981 roku istnieje Cmentarz przy ul. Spokojnej, a od 1992 – Cmentarz w Kosakowie.

zakład pogrzebowy gdynia

Wraz z otwieraniem kolejnych cmentarzy oraz przemianami społeczno-kulturowymi powstawały też kolejne zakłady pogrzebowe w Gdyni i okolicach, które oferowały usługi pogrzebowe – coraz bardziej kompleksowe. Dzięki temu mieszkańcy nie byli skazani z góry na jeden zakład pogrzebowy w Gdyni, który łatwo mógł stać się monopolistą (zresztą, kto wie, czy już powoli nie zaczynał nim być?…). Wybór także w tej delikatnej materii, jaką jest organizacja pogrzebu w Gdyni jest bardzo ważny pod względem psychologicznym. Człowiek bowiem potrzebuje świadomości, że także w przypadku nieuchronnej śmierci swoich Bliskich lub swojej może mieć jednak na coś wpływ. A tym czymś jest chociażby możliwość samodzielnego wybrania, który zakład pogrzebowy Gdynia ma organizować uroczystości pogrzebowe gdynianina lub kogoś, kto po prostu pragnął być pochowany w Gdyni.

usługi pogrzebowe gdynia

Statystyki pokazują wyraźne starzenie się populacji Gdyni. Co więcej: wieszczą, że w roku 2050 liczba mieszkańców zmniejszy się o 50 tysięcy w porównaniu ze stanem obecnym. To nie tylko problem ekonomiczny. Kwestia ta zmusza wręcz do zastanowienia się, gdzie taką ilość osób będzie można pochować? Nawet jeśli większa część z nich zdecyduje, że formą ich pogrzebu ma być kremacja – Gdynia z dużym trudem będzie mogła pomieścić tak wielką liczbę zmarłych osób. Oczywiście, część pochówków następuje do grobów już istniejących, ale taka konstatacja nie rozwiązuje problemu.

pogrzeby w gdyni

Czy zostanie więc otwarty kolejny cmentarz? Jeśli tak, to gdzie? Zakłady pogrzebowe w Gdyni istniały, istnieją i istnieć będą – ale ważne jest też, by mieć jakąś perspektywę odnośnie tego, w jakim miejscu będą realizować swoje usługi pogrzebowe. To pytanie – a raczej zadanie – dla władz Gdyni. Zarówno obecnych, jak i przyszłych.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *